Spotkaniem w Łapach rozpoczniemy kolejny, tym razem jubileuszowy rok naszej formacji. W bieżącym roku mija XX lat od zatwierdzenia Dekretem Ruchu Rodzin Nazaretańskich w naszej diecezji (28-12-2003)
Spotkajmy się 9 września o godz 09.30 przy grobie śp. Wojtka Falkowskiego na wspólnej modlitwie w jego intencji.
O godz. 10.00 rozpoczniemy adorację Pana Jezusa w parafii św. Piotra i Pawła w Łapach.
Wspomnimy też postać o.Tadeusza Dajczera w 14 rocznicę odejścia do Domu Ojca
10 sierpnia 1931 – 8 września 2009
świadectwo Ks. Andrzeja Buczela z konferencji z dn. 08-07-1888r. – „Chcę wspomnieć ojca Tadeusza. Wiele lat znam ojca Tadeusza, od wielu lat mam z nim codzienny kontakt. Przyznam się szczerze, że znałem ojca Tadeusza jako mały chłopiec. Byłem jeszcze uczniem, jak wyjeżdżałem z nim w góry i chodziliśmy sobie szlakami tatrzańskimi. I tak patrzę na to życie ojca Tadeusza już lat już ponad 20 i widzę, jak on codziennie, w każdej minucie swojego życie jest cały Matki Bożej, jak Nią żyje, jak żyje Jej sprawami, jak Jej się całkowicie oddaje, poświęca. Jak pragnie tylko jednego, żeby królestwo Matki Bożej się rozszerzało. Padły w konferencji słowa, że od łakomstwa duchowego może nas ustrzec kierownik duchowy, ale może nas ustrzec na podwójnej drodze, poprzez wskazówki jakie nam daje, ale także przez świadectwo życia i dlatego przytoczyłem postać Tadeusza, bo w jego życiu te dwie zasady są harmonijnie scalone. On uczy jak być posłusznym Matce Bożej, ale sam jest – tak to czuję i tak w to wierzę, i tak to mówię z mocą – wzorem posłuszeństwa Matce Bożej. A więc cierpmy nie tylko z jego wskazówek ale z jego świadectwa życia.” konferencja z 8 lipca 1988 roku
Ksiądz Stanisław Gancarek wspomina – „Tak jak książka „Rozważanie o wierze” wyrosła z pewnego mistycznego doświadczenia Ojca, tak również książki eucharystyczne wyrastają z podobnego doświadczenia. Nie rozmawiałem o tym z Ojcem bezpośrednio, ale wyraźnie to zarejestrowałem. Byłem na rekolekcjach. Zadzwoniłem do Ojca z jakimś pytaniem. Była godzina ósma wieczór. Nasza rozmowa skończyła się o pierwszej w nocy. Ojciec mówił mi wtedy o Eucharystii. Byłem tym tak poruszony, że następnego dnia inaczej sprawowałem Mszę świętą, inaczej mówiłem do słuchaczy. Było to na tyle inne i nowe, że zarejestrowali to także uczestnicy rekolekcji. Wielu z nich pytało później – co mi się stało. Doświadczenie, które przeżył Ojciec było na tyle świeże, że mnie się udzieliło i długo mi towarzyszyło. Dzisiaj nie sprawuję Eucharystii z taką świeżością jak tamtego rekolekcyjnego poranka, ale otrzymana wtedy łaska ciągle mi towarzyszy. Była to łaska skuteczna. Kiedy czytałem książki eucharystyczne stało się dla mnie jasne, że one wyrosły tego właśnie doświadczenie Ojca. Kiedyś Ojciec otrzymał łaskę widzenia świata z perspektywy wiary, u końca życie zobaczył wszystko w perspektywie Eucharystii. Dał temu wyraz w książkach eucharystycznych. Ukazał Eucharystię jako źródło, z którego wszystko bierze początek, spójnię, która wszystko obejmuje i cel, do którego wszystko zmierza. Książki eucharystyczne to zwieńczenie jego życia. Swoisty testament Ojca. Pokazują gdzie jego życie dopłynęło.”